Jeśli jesteś zainteresowany nauką języka angielskiego, to trafiłeś pod właściwy adres. To właśnie tu dowiesz się paru interesujących rzeczy na temat tego wyjątkowego języka a także tego, jak zapisać się na moje lekcje. Nauczam z pasją od 1999 roku i zaufało mi już ponad pół tysiąca uczniów. Zaufaj i Ty, a przekonasz się że warto. Może wkrótce zostanę Twoim, lub Twojego dziecka nauczycielem.


Najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi na nie:

Czy trudno jest nauczyć się języka angielskiego?

No cóż, "trudno" to pojęcie bardzo względne. To co dla niektórych jest trudne, dla innych już nie jest. Sukces w nauce języka obcego zależy od bardzo wielu czynników, takich jak indywidualnej predyspozycji ucznia do nauki języka obcego (to, że komuś nauka z języka obcego idzie opornie nie oznacza, że osoba ta jest niezdolna w ogóle), kwalifikacji i umiejętności nauczyciela, częstotliwości zajęć, wieku ucznia w chwili rozpoczęcia nauki, czasu trwania nauki oraz warunków prowadzenia zajęć (np. liczebność grup czy dyscyplina pracy). Aby posługiwać się językiem obcym w dobrym stopniu należy przyswoić ogromną ilość słów i zwrotów liczonych w setkach tysięcy, znać dość rozbudowaną gramatykę (świadomie czy podświadomie to inna kwestia) oraz wymowę, która jest bardziej kłopotliwa dla Polaków niż wymowa innych języków europejskich.

Nauka języka obcego ma specyficzny charakter i często bardzo różni się od nauki innych przedmiotów typu historia, geografia czy biologia z kilku powodów. Po pierwsze duża ilość wiedzy (słownictwo, gramatyka, wymowa) muszą być aktywowane jednocześnie w dość krótkim czasie. Po drugie, podczas komunikowania się w języku obcym nasz umysł musi być zaprzątnięty nie tylko wspomnianą wiedzą językową, ale także treściami, które chcemy przekazać naszemu rozmówcy, a zamiana naszych myśli / obrazów mentalnych na postać werbalną w języku obcym jest trudna. Po trzecie dochodzi niezwykle istotny czynnik psychospołeczny (komunikacja to interakcja z innymi na wielu płaszczyznach, nie tylko werbalnej) i stres z tym związany.

Podsumowując, uważam, że nauka języka angielskiego jest trudna, ale warto podjąć się tego zadania z wielu ważnych powodów.

Jak długo trwa nauka angielskiego?

Im dłużej, tym lepiej, a tak naprawdę to całe życie. Oczywiście wszystko zależy od tego w jakim stopniu chcielibyśmy się nim posługiwać oraz od celów, jakie sobie założymy, np. zdanie egzaminu czy odnalezienie się podczas zagranicznej podróży. Zupełnie inny poziom znajomości jest potrzebny aby zamówić posiłek w restauracji a inny aby opowiedzieć o jakimś wydarzeniu politycznym.

Czy mogę sam nauczyć się, bez nauczyciela?

Zdecydowanie polecałbym naukę z nauczycielem, szczególnie w początkowej fazie. W przeciwnym wypadku istnieje bardzo duże ryzyko, że uczeń nie zrozumie istoty uczenia się języka obcego, źle się nauczy, czy niewłaściwie pokieruje tokiem uczenia się i w konsekwencji nauka taka stanie się mało efektywna. Brak przymusu w postaci obowiązku chodzenia na zajęcia i dyscypliny z tym związanej często sprawia, że postanowienie o samodzielnej nauce okazuje się być niczym więcej niż ogniem słomianym. Poza tym, uczęszczanie na zajęcia z nauczycielem nie zwalnia i tak ucznia z samodzielnej nauki w domu. Rzeczą oczywistą jest, że żaden nauczyciel nie jest w stanie przekazać całej wiedzy uczniowi na lekcjach.

Osoba prawdziwie zainteresowana nauką będzie szukała pozalekcyjnych sposobów nauki. Jako najprostszy sposób podam oglądanie TV Polonia. Ogromną zaletą tej opcji jest emisja polskich filmów z napisami w języku angielskim. Po pierwsze, generalnie o wiele łatwiej jest rozumieć język czytając niż słuchając go. Po drugie, filmy polskie tłumaczone na angielski mogą pomóc w nauce wyrażania się po angielsku o polskich realiach. Nie zapominajmy, że język jest nierozerwalnie związany z kulturą, w przyszłości to właśnie często do opisu polskiej kultury będziemy używać języka angielskiego i z tym jest największy problem (dla jasności: zdecydowanie łatwiej opisać jest zjawisko kulturowe angielskie po angielsku czy polskie po polsku a nie odwrotnie tzn. np. zjawisko kulturowe polskie po angielsku, szczególnie osobie uczącej się). Oczywiście osoba dobrze znająca angielski dość łatwo dostrzeże okazjonalne niedoskonałości tłumaczeń w TV Polonia, ale wynika to częściej z nieprzetłumaczalności, niż błędów, choć i takowe się zdarzają (nie ma idealnych tłumaczeń, ale to inna kwestia).

pliki/page_from_dictionary.png

Czy ważne jest aby posiadać odpowiedni akcent?

Wiele osób jest zafascynowanych akcentem języka angielskiego, szczególnie odmiany amerykańskiej i ucząc się angielskiego marzy o tym, aby nabrać takiego akcentu. Zapewne wiąże się to z faktem, że od dziesięcioleci, Stany Zjednoczone Ameryki utożsamiane są w Polsce z tak zwanym lepszym światem i wysokim standardem życia, więc zapewne stąd to pragnienie. Akcent jest ściśle i nierozerwanie związany ze środowiskiem, w którym się wychowaliśmy, czyli lokalizacją geograficzną a także klasą społeczną. Dla przypomnienia dodam, o czym nie wszyscy wiedzą, że rozwarstwienie społeczne w Wielkiej Brytanii oraz USA jest bardziej zróżnicowane niż w Polsce. Tak więc, oprócz "typowych" akcentów amerykańskiego i angielskiego (mówionych w stolicach tych państw) jest wiele innych, nawet w obrębie jednego kraju. Mieszkańcy danego regionu czy osoby należące do określonej klasy społecznej z łatwością rozpoznają osobę posługującą się innym niż oni akcentem. Generalnie nie da się tego zmienić, zwłaszcza kiedy przekroczymy już pewien pułap wiekowy. Nikt zresztą nie próbuje już tego robić, ponieważ obecnie jest tendencja aby być dumnym ze swoich korzeni.

Reasumując, posługiwanie się określonym akcentem zależy od tego gdzie mieszkasz i do jakiej klasy społecznej należysz. Ucząc się angielskiego w Polsce nie spełniasz ani jednego ani drugiego warunku. Akcentu możesz nabrać jedynie po długim pobycie w danym kraju i pod warunkiem, że jesteś w dość młodym wieku. Brak akcentu, bądź posiadanie tzw. międzynarodowego akcentu powinno nas w zupełności zadowolić.

To, czy mówisz z akcentem, nie ma z reguły większego związku z poziomem znajomości angielskiego oraz Twoich szans na efektywne posługiwanie się tym językiem. Aby się o tym przekonać wystarczy porównać sposób mówienia np. prezydenta USA, czy rolnika z południowych stanów z monarchą Wielkiej Brytanii (różnica tak duża, że chyba nawet osoba początkująca zauważyłaby ją). Z pewnością osoby te porozumieją się ze sobą, pomimo mocno odmiennych akcentów. Osobiście znam wielu Polaków mieszkających w Polsce, które pomimo braku akcentu znanego nam z filmów amerykańskich znają i posługują się angielskim w stopniu znacznie bardziej zaawansowanym niż przeciętny amerykański rodzimy użytkownik języka angielskiego a znam też osoby, którym udało się nabyć trochę akcentu ale gramatyka i słownictwo pozostawiają wiele do życzenia. Istnieje wiele nieporozumień na ten temat. Często osobom nie znającym angielskiego lub znającym go bardzo słabo wydaje się, że osoba mówiąca z akcentem automatycznie zna ten język doskonale.

Piszę o tym, ponieważ, niestety, wydaje się, że Polacy, częściej niż inne nacje, zbyt dużą uwagę przywiązują do tego, aby mówić z odpowiednim akcentem, mają kompleksy z tego powodu, uważają, że mówiąc po angielsku, ale jakoś tak nie po amerykańsku, to nikt ich nie zrozumie. Zupełnie niepotrzebnie!

Dlaczego warto uczyć się angielskiego?

Angielskiego warto się uczyć przede wszystkim dlatego aby lepiej rozumieć świat w którym żyjemy. Idealnie byłoby znać wszystkie języki świata, ale jest to zwyczajnie niemożliwe. Tylko niewielki procent informacji jest tłumaczony na język polski, na język angielski natomiast, jako na język komunikacji międzynarodowej, znacznie więcej. Nawet jeśli coś jest przetłumaczone, nie musi to być coś, co akurat nas interesuje, nie zawsze jest dobrze przetłumaczone lub w ogóle możliwe do przetłumaczenia.

Czy posługiwanie się angielskim można porównać do malowania obrazów?

Oj tak, i to bardzo. Chodzi o to, że za pomocą języka można budować nieskończenie wiele tekstów, tak samo jak nieskończenie wiele może powstać obrazów. Mało tego, jakość i piękno tekstów i obrazów też jest nieograniczona. Każdy malarz, tak samo jak każdy użytkownik języka (różnica polega na dwóch innych narzędziach: pędzlu i tekście) tworzy obraz, który ma za zadanie odzwierciedlić jego myśli / obrazy mentalne. Czytając jakikolwiek tekst (lub słuchając wypowiedzi, niekoniecznie w języku obcym) próbujemy (niestety, ale prawie nigdy nie udaje nam się to, ponieważ język też ma pewne ograniczenia, niektórzy mówią, że jest anachronizmem :)) odtworzyć myśli / obraz mentalny osoby, która ten tekst stworzyła. Tak więc, posługiwanie się językiem jest jak najbardziej sztuką.

pliki/clock.png

Co Pan sądzi o tłumaczeniach elektronicznych?

Nie istnieją i nie sądzę, aby kiedykolwiek stworzono dobrego tłumacza elektronicznego (tzn. tak zwanego translatora), który samodzielnie dobrze tłumaczyłby całe zdania i teksty. Żadna maszyna nie jest w stanie przetłumaczyć dobrze twórczego tekstu, ponieważ wyrazy mają wiele różnych znaczeń, których maszyna nie do końca potrafi dopasować do odpowiedniego kontekstu (wbrew zapewnieniom ich producentów). Ludzie potrafią tworzyć nieskończenie wiele zdań, do czego potrzebna jest inteligencja, której nie posiadają maszyny, ponieważ nie wymyślono sztucznej inteligencji dorównującej ludzkiej. Maszyny / komputery świetnie dają sobie radę wykonując niewyobrażalnie skomplikowane obliczenia w ułamkach sekund, ale według ściśle określonych reguł matematycznych. Niestety, ale reguły języka angielskiego nie zawsze są precyzyjne i jest mnóstwo wyjątków, których komputer nigdy nie zrozumie. Jako przykład podam, że komputer jest w stanie z łatwością przeczytać wszystkie książki z całej ogromnej biblioteki i na przykład wyszukać i policzyć w każdej książce każde zdanie z wyrazem np. herbata. Zajmie mu to kilka sekund (oczywiście jeśli książki są w wersji elektronicznej, a ile zajęłoby to Tobie?). Natomiast żaden komputer na świecie nie jest w stanie streścić w kilku zdaniach np. opowiadania o Czerwonym Kapturku, z czym z łatwością dałoby sobie radę każde dziecko z podstawówki.

Niestety, wiele osób zupełnie nieświadomie posługuje się elektronicznymi tłumaczami z pełnym przeświadczeniem, że ich teksty są dobrze przetłumaczone i zrozumiałe dla czytających go ludzi w obcym języku. Zwykle są to osoby, które nigdy nie uczyły się języka obcego lub uległy reklamie i nigdy też nie tłumaczyły odwrotnie, tzn. z angielskiego na polski. A wystarczyłby mały test: wprowadzenie do elektronicznego tłumacza angielskiego tekstu i przetłumaczenie go na język polski. Wtedy dopiero osoba taka uświadomiłaby sobie skalę problemu, bo już błędy we własnym języku to rozpoznać by potrafiła. I nie są to bynajmniej wcale drobne błędy, które łatwo jest poprawić. Poniżej przykłady tłumaczeń elektronicznyc znajdziesz TUTAJ a także TUTAJ (o raku szyjki macicy serwowanym w poznańskiej restauracji ;-))

Usługa tłumaczenia elektronicznego dostarczana przez Google coraz częściej "wypluwa" dobrze przetłumaczone zdania, nawet bardzo skomplikowane (np. teksty umów prawniczych) ale tylko wtedy jeśli posiada już w swojej olbrzymiej bazie dany tekst lub bardzo podobny, który został wcześniej przetłumaczony przez człowieka. Jeśli go nie posiada w swojej bazie, translator sam próbuje to robić, z bardzo różnymi efektami.

W jakiej formie organizuje Pan lekcje?

Uczniowie najczęściej mają 1 lekcję 1 raz w tygodniu (lekcja trwa 45 lub 60 min.)

W jaki sposób zapisać się na lekcje?

Zapisy przyjmowane są telefonicznie.

O przyjęciu nie decyduje kolejność zgłoszenia.

Osoby pragnące kontynuować naukę rozpoczętą w latach poprzednich proszone są o potwierdzenie chęci uczestniczenia w zajęciach w roku następnym pod koniec wakacji lub na początku roku szkolnego. Po tym terminie może być już za późno! Zgłoszenia najlepiej dokonać drogą elektroniczną bądź telefonicznie.
Rozpoczęcie nauki może także nastąpić w dowolnym momencie w ciągu roku szkolnego, o ile są wolne miejsca.

Jakie metody nauczania Pan stosuje?

pliki/green_education.png

Nie ograniczam się do żadnej jednej metody nauczania typu Callana czy SITA i nie wierzę w żadne cudowne metody nauki typu angielski x razy szybciej czy angielski w x razy dni. Stosuję podejście komunikacyjne (CLT = Communicative Language Teaching oraz jego odłam TBLT=Task-Based Language Teaching), co głównie sprowadza się do używania wszelkich technik mających na celu wyrobienie u ucznia własnej kompetencji komunikacyjnej. Przykładami takich technik to zadawanie i udzielanie odpowiedzi na podstawie tekstu lub od siebie, odgrywanie ról, praca w parach, tłumaczenia, kreatywne pisanie czy zwykła rozmowa na wszelkie tematy na które uczeń i nauczyciel ma cokolwiek do powiedzenia. Ćwiczone są wszystkie sprawności językowe, czyli mówienie i pisanie (sprawności produktywne - trudniejsze) oraz czytanie i słuchanie (sprawności receptywne - łatwiejsze). Lekcje u mnie (szczególnie indywidualne) są "szyte na miarę" i zależą od potrzeb ucznia, jego osobowości, zaangażowania i zdolności.

Czy przygotowuje Pan do matury?

Tak, oczywiście! Zarówno do poziomu podstawowego, jak i rozszerzonego. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że aby dobrze zdać maturę, nawet na poziomie podstawowym, należy zacząć się uczyć wcześniej niż w klasie maturalnej - inaczej będzie bardzo trudno.

Czy pracuje Pan gdzieś indziej?

Nie, praca tutaj jest moim jedynym zajęciem. Dzięki temu mam więcej czasu aby lepiej przygotować się do lekcji z moimi uczniami w moim studiu.

Czy lubi Pan swoją pracę?

Uwielbiam.

Czy dostanę rachunki za lekcje?

Tak, wystawiam rachunki na żądanie.

Dla kogo skierowana jest Pana oferta?

Oferta moja skierowana jest dla wszystkich osób chcących uczyć się języka angielskiego, od uczniów 4 klasy szkół podstawowych po emerytów.

Kiedy odbywają się zajęcia?

Zajęcia rozpoczynają się od połowy września i trwają do zakończenia roku szkolnego w szkołach publicznych, w godzinach rannych, popołudniowych i wieczornych.

Dlaczego u Pana?

Przede wszystkim już w momencie zapisywania się na zajęcia masz bezpośredni kontakt z nauczycielem i wiesz kto Cię będzie uczył. Ponadto, zapewniam kontynuację nauki w kolejnych latach. Poznanie i odpowiednie dotarcie do ucznia to praca z nim przez dłuższy okres czasu. Dokładam wiele starań, aby atmosfera podczas zajęć nie była zbyt swobodna ponieważ jestem przekonany, iż dyscyplina w nauce języków obcych odgrywa dość istotną rolę.Jednocześnie, atmosfera nie może być zbyt stresująca i uczeń musi czuć się swobodnie i dobrze! Moja oferta to również duże doświadczenie, małe grupy, zajęcia szyte na miarę a także bardzo korzystny stosunek ceny do jakości.

Wszelkie teksty zamieszczone na tej witrynie (z wyłączeniem Słów mądrości rzecz jasna :)) są tworzone przeze mnie osobiście i są odbiciem mojej wiedzy i doświadczenia, chyba, że zaznaczyłem inaczej. Kopiowanie i publikowanie jako własne jest zabronione.